Zabłudów - zostały tylko lody
Armata z toaletą
T-14
Armata to rosyjski czołg.
Od 2022 rozpocznie się jego masowa produkcja.
Zbudowano go w celu
skutecznego zabijania.
125 milimetrowe działo wypluwa 12 pocisków na minutę
każdy pocisk
trafia w cel w odległości do 12 kilometrów.
Do zabijania służy ciężki karabin maszynowy
kal. 12,7 mm oraz
karabin maszynowy kal. 7,62 mm.
można je obsługiwać zdalnie trzymając przed sobą
filiżankę ciepłej kawy Na wieżyczce łatwo zamontować
działko 30 mm zabijające nisko latające cele
Podwójny pancerz reaktywny chroni przed
przeciwnikiem a radar skutecznie wykrywa
pociski
wystrzeliwane w stronę czołgu a te przechwytują
systemy obronne. Czołg jest
niewidzialny dla obcych
radarów a system czujników i kamer wykrywa do
40 obiektów
latających lub 25 obiektów na ziemi
o wielkości zaledwie 30 cm z odległości 100 km!
większe
ptaki nie mają najmniejszych szans.
Dieslowski silnik o mocy 1500 KM
potrafi go rozpędzić
do 90 km/h! Gdyby rosyjsk czołg przekroczył granicę
Polski, bez tankowania zdołałby dojechać do Poznania.
dla tak
ekstremalnej sytuacji wyposażono go w toaletę
zamontowaną w kabinie trzyosobowej załogi pojazdu.
I w tym właśnie miejscu, intuicyjne, widzę możliwości
sabotażu. Poza tym rosyjski czołg nie
potrafi latać.
Podejrzewam również, że stojąc
bezczynnie
rdzewieje podobnie jak Kim Kardashian w lateksie