Strona wykorzystuje COOKIES w celach statystycznych, bezpieczeństwa oraz prawidłowego działania serwisu.
Jeśli nie wyrażasz na to zgody, wyłącz obsługę cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.

Zgadzam się Więcej informacji

Waryńskiego dawna Polna

Waryńskiego - okruchy

Wernisaż


Mój znajomy ten od ptasich gówien

Pojedziemy na wernisaż mam samochód

Mruknął familiarnie setką lecimy

W ten sposób się wyrażał Setką lecimy...

Wernisaż


Mój znajomy ten od ptasich gówien

pojedziemy na wernisaż mam samochód

mruknął familiarnie setką lecimy

w ten sposób się wyrażał Setką lecimy


wewnątrz panował chłód

słoje wonnych tureckich zapałek

pachniały jak peyotl płótna

miały kremowy deseń

i nie mogły mi się skojarzyć z czymkolwiek


różne dziwki poprzebierane za amerykańskie

damy co chwila zaglądałydo torebek

jakby w środku ukryły gumowe penisy


któtkie maszty zatopiono w sztywne bibulaste niebo

jak żywe kiwano głowami

jak żywe

nie będę się upierał

płacą mi za to








2021-11-09 06:54:19 history
Przesuń suwak
pomysł i realizacja © Tomasz Wiśniewski (bagnowka)
oprogramowanie serwisu choruzy.pl