Wołodyjowskiego
Przyjęcie
Jestem ajentem baru Magda dziś urządzam
skromny poczęstunek dla moich przyjaciół
familijne precjoza sadzam w środku
fryzjera - dzikoluda obok jejmość małżonkę
flirciara jaktalala w wódce ma kafelki lodu...
W samo południe
Oto żeliwna latarnia idealnie w słońcu
Chodnik naddłubany przez nieudolnego kierowcę
Za kilkanaście sekund ta młoda dama
Zniknie w tłumie różnobarwnych turystek...
Komin pełen śmiechu
Zapuchnięta od tarła zgrabna blondynka
Skróciła drogę przez trawnik
Zaobserwowałem pionowy wężyk
Jak Scyta wbiłem wzrok w szczelinę pomiędzy blokami...