Poprzeczna
Złodzieje, złodzieje, złodzieje
krzyczą na ulicach, we wszystkich miastach świata
nad jeziorami i w górach, w pustynnych krajach
i bagiennych, na płaskowyżach, na skraju dolin
na półpiętrze, na dachach, w kolejce po wizę
w tramwaju, samolocie, na parkingu i spacerze...
Złodzieje, złodzieje, złodzieje
krzyczą na ulicach, we wszystkich miastach świata
nad jeziorami i w górach, w pustynnych krajach
i bagiennych, na płaskowyżach, na skraju dolin
na półpiętrze, na dachach, w kolejce po wizę
w tramwaju, samolocie, na parkingu i spacerze
Ciszej i głośniej, strachliwie, i tubalnie, cedząc przez zęby
mamrocząc we śnie, biadoląc w kościele.
Złodzieje, złodzieje, złodzieje
Nasza zupa codzienna się przelewająca