Młynowa
Łuksza i Herbert
Mira Łuksza „Rodosłów” i Zbigniew Herbert „Napis”
Czytam nieustannie od początku, szusuję od końca
po tytułach, porównuję kto mi da więcej pożytku
estetycznej radości, uniesienia, medytacji...
Łuksza i Herbert
Mira Łuksza „Rodosłów” i Zbigniew Herbert „Napis”
Czytam nieustannie od początku, szusuję od końca
po tytułach, porównuję kto mi da więcej pożytku
estetycznej radości, uniesienia, medytacji
Mira pisze tak, by nikt jej czytał poza Podlasiem
Do mitologii i uniwersum odwołuje się Herbert
Ona malutka, on ogromniasty, ona na ziemi,
on tuż nad nią, a od niedawna - w jej wnętrzu
Mira pisze o Młynowej „idąc po innej ulicy
w kierunku zdeptanego miejsca, tych,
za których żyję w tym odcinku światła”
Herbert pyta „komu ja gram?” i odpowiada
sam sobie „szczurom co pośród śmieci
tańczą” i uzupełnia w innym wierszu
”w małym brudnym hotelu
kiedy świtają tapety”
Mira jest o dwa pokolenia młodsza
i nie ma tych wojennych dylematów
Może pisać o wszystkich swoich
żyjących znajomych, Narewce
i o Młynowej na której ślady stóp
przykryły plastykowe śmiecie.