Lipowa
Jesień
leniwa jak przebudzenie i jak rdzawa księżna
W każdym słowie słowna kroczy jesień w lesie
Topi słowa w rudym winie stąpając cicho popajęczo
Gęsiego nadbiegłe kolory radośnie igrają tęczą...
Jesień
leniwa jak przebudzenie i jak rdzawa księżna
W każdym słowie słowna kroczy jesień w lesie
Topi słowa w rudym winie stąpając cicho popajęczo
Gęsiego nadbiegłe kolory radośnie igrają tęczą
Gromada ospałych bąków błąka się po łąkach suchych
Dwa zatrwożone zające przemknęły polaną jak duchy
Kroczy jesień w lesie stąpając cicho, popajęczo
Dwa przestraszone zające chowają się za tęczą