Strona wykorzystuje COOKIES w celach statystycznych, bezpieczeństwa oraz prawidłowego działania serwisu.
Jeśli nie wyrażasz na to zgody, wyłącz obsługę cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.

Zgadzam się Więcej informacji

Ciołkowskiego

Ciołkowskiego - Suplement

Wyszedłem z apteki


powietrze było wytapetowanym przeczuciem

nie spotkałem nikogo z moich bliskich znajomych

żadnych analogii nie nasunęła mi narożna restauracja

nad kawą zbożową zastygł nieznajomy mi szatniarz

przelicza dorobek tych parę upuszczonych monet...

Wyszedłem z apteki


powietrze było wytapetowanym przeczuciem

nie spotkałem nikogo z moich bliskich znajomych

żadnych analogii nie nasunęła mi narożna restauracja

nad kawą zbożową zastygł nieznajomy mi szatniarz

przelicza dorobek tych parę upuszczonych monet


regularność występowania koszów na śmieci

była mi obojętna jak ceny letnich krawatów

nie przypominam sobie ceny ani jednego


wszelki mój najdrobniejszy ruch mijał się z celem

rozsypane kałuże z odbitymi w nich autami

i chrapami szyldów nie miały nic do przekazania


mijam skupione twarze uwagę przykuwają te szare

te bajecznie kolorowe - jeszcze bardziej,

niż zazwyczaj - nie przemawiają do mnie









2022-05-12 19:51:27 history
Przesuń suwak
pomysł i realizacja © Tomasz Wiśniewski (bagnowka)
oprogramowanie serwisu choruzy.pl