Branickiego
Pszczoły, fortuna i ubikacja
Licytacja dotyczyła modelu 3D zapisanego w pliku cyfrowym.
Plik powstał w oparciu o oryginalne dzieło rzeźbę „Fortune”
uznanego artysty. Aukcja odbyła się w Internecie i z uwagi
na anormatywne zainteresowanie trwała aż 3 dni. Szefowie
Domu Aukcyjnego byli atypowo szczęśliwie i podnieceni.
Złożono aż 79 wiarygodnych ofert a cyfrowy model „Fortune”
osiągnął 62-krotne przebicie ceny wywoławczej...
Pszczoły, fortuna i ubikacja
Licytacja dotyczyła modelu 3D zapisanego w pliku cyfrowym.
Plik powstał w
oparciu o oryginalne dzieło rzeźbę „Fortune”
uznanego artysty. Aukcja odbyła się w Internecie i z
uwagi
na anormatywne zainteresowanie trwała aż 3 dni. Szefowie
Domu Aukcyjnego byli
atypowo szczęśliwie i podnieceni.
Złożono aż 79 wiarygodnych ofert a cyfrowy model „Fortune”
osiągnął 62-krotne przebicie ceny wywoławczej.
Rzeźba w postaci fizycznej wygląda mało poważnie jest to
siedemdziesięcio centymetrowy odlew z brązu. Można go zobaczyć,
dotknąć i czule pogłaskać. To oczywiste, że nie wzbudzała wielkiego
zainteresowania. Wyceniono ją jedynie na 35 tysięcy złotych
i sklasyfikowano
jako wierną kopię. Estymacja ze zrozumiałych
powodów musiała być znacząco niższa.
Stary sposób na senne koszmary jest taki, że trzeba je opowiedzieć
na głos - najlepiej nad otworem ubikacji. Potem trzeba spuścić wodę
tak aby dało się ja usłyszeć. Takie niegdysiejsze zaklęcia cytowała
Olga Tokarczuk, a gdy zabraknie pszczół ludzkości zostaną 4 lata życia.