Jeden z mieszkańców Sokółki podczas porządkowania zakładu stolarskiego po swoim ojcu odkrył, że za stół w tym zakładzie służyła żeliwna macewa. Przez tyle lat nikt nie zwrócił na to większej uwagi, gdyż napisy znajdowały się pod spodem stołu. Ponieważ osoba ta wiedziała, że interesuję się tematyką żydowską, zwróciła się do mnie z zapytaniem czy nie mogłabym przygarnąć tej macewy. Na początku nie miałam żadnego sprecyzowanego pomysłu co z tym zrobić. Najpierw pomyślałam żeby wyeksponować macewę na cmentarzu żydowskim w Sokółce, ale zdawałam sobie sprawę, że cmentarz jest nieogrodzony i byłby ona niewystarczająco zabezpieczona... Przez rok macewa stała w szopie na moim podwórku. W końcu wpadłam na pomysł, żeby zwrócić się do Muzeum Ziemi Sokólskiej Sokólskiego Ośrodka Kultury czy tam nie dałoby się wyeksponować tak cennego przedmiotu. I to był strzał w dziesiątkę. Macewa została umieszczona na ekspozycji stałej w muzeum, w dziale historycznym, w części poświęconej historii sokólskich Żydów, jej treść przetłumaczyła Sara Mages, przytaczam go w całości:
"Kobieta, skromna i bogobojna, pani Masza Lea, córka Jakowa Cwi
Halpren/Halpern zmarła 23 tewet 5653 (11 stycznia 1893)
Jak wielki jest kryzys
Młoda kobieta wyrzeźbiła tutaj grób
Nasz kryzys jest tak wielki jak morze, które nas uzdrowi
Ten kopiec jest świadkiem, a ten nagrobek świadczy o Twojej pamięci w nas
Nasz język przyklei się do naszego podniebienia
Jeśli zapomnimy o tobie nasza siostro
Biada! Jak wielki jest nasz kryzys!
Twój jedyny syn będzie nad tobą lamentował
Zawsze będzie gorzko płakać, bo w młodości
Zeszłaś w ciemność i zostawiłaś nas wzdychając
Za to płakaliśmy Biada! Mama! I Biada! Siostra!
Święte i czyste oświeci twoją duszę
Będą cię chronić pod skrzydłami Boskości
Byłaś skromna, niewinna i uczciwa
Twoja dusza będzie związana więzami życia
Bóg zlituje się nad twoimi prochami
Moja mama i nasza ukochana siostra"
Tekst Ewa Krychniak