Sokoły Koordynatorem miejscowości jest: Henryk Pogorzelski
Żydowska gmina wyznaniowa w Sokołach posiadała dwa cmentarze. Najstarszy pochodzący z XVIII wieku, przy obecnej ul.Wspólnej. Pochówków tam zaprzestano pod koniec XIX wieku. Na tym cmentarzu na początku lat 60-tych XX wieku wybudowano ośrodek zdrowia.
Drugi cmentarz
żydowski założono przy dzisiejszej ulicy Nowy Świat ,na działce o numerze
geodezyjnym ½ pod koniec XIX wieku. Mieszkańcy Sokół
wspominali, że był „ładny i dość duży”. Cmentarz przestał pełnić swoją funkcję
po wysiedleniu sokołowskich Żydów 2.11.1942r. do Białegostoku do dawnych koszar 10 Pułku Ułanów przy ul.
Kawaleryjskiej. Na początku 1943 Niemcy rozpoczęli dewastację cmentarza. W
zemście za to ukrywający się w Bruszewie młodzi Żydzi w kwietniu spalili
Sokoły. Nieliczne nagrobki przetrwały do lat pięćdziesiątych. Zdewastowany był
miejscem pozyskiwania kamienia budowlanego. Fragmenty macew do dziś tkwią w
fundamentach chlewików, obór, jako elementy schodów czy ogrodzeń. Potem
zamieniony został w pastwisko i wysypisko śmieci. W latach 80-tych bezprawną
decyzją Gminnej Rady Narodowej na cmentarzu powstało boisko do piłki nożnej. Bezprawną,
bo dopiero w 1991 roku na mocy decyzji komunalizacyjnej wydanej przez Wojewodę
Łomżynskiego, teren cmentarny został przekazany na własność Gminie Sokoły. Już
w 2002 r. Związek Gmin Wyznaniowych w RP
wystąpił o zwrot działki, na której znajduje się nekropolia. Do dziś sprawa nie
została sfinalizowana.
Cmentarz żydowski przy ul. Nowy Świat w czasie wojny był
miejscem męczeństwa zarówno żydowskich jak i nieżydowskich Polaków z Sokół i
okolic .Największą dokonaną tam zbrodnią
była zbiorowa egzekucja ok.30 żydowskich pensjonariuszy domu starców z Mazur, którzy
wypędzeni stamtąd po wejściu Niemców znaleźli schronienie w Sokołach. Świadkiem
tej egzekucji był młynarz Kryński , którego zabudowania przez ulicę sąsiadowały
z cmentarzem. Za współudział w tej
zbrodni w tzw. procesach sierpniowych sądzony był po wojnie szucman z Sokół
Józef Janeczko, „który starców bił i kopał nogami ,a następnie kazał im
wchodzić na fury, gdzie poszczególni gospodarze wieźli ich na cmentarz
żydowski, a Janeczko. uzbrojony w pistolet pilnował ich. Doły były już wykopane
, ustawiono po kilku ludzi, a następnie strzelano im z tyłu w głowę. W
powyższej egzekucji brał również udział Janeczko, który sam osobiście strzelał”
Był on sądzony w tzw. ”sierpniówkach” w 1948 r. Janeczko
dostał dożywocie. Obrzydliwe było to,
gdy jako okoliczność łagodzącą w prośbach o ułaskawienie używał swego
syna, który w stopniu porucznika zginął w walkach na Wale Pomorskim. Janeczko po odbyciu połowy
kary wyszedł na wolność w 1961r. Mieszkał w Prabutach. Co ciekawe Kryński na
procesie zaprzeczał jakoby w tym czasie
był w Sokołach. Gdyby nie Księga Pamięci jego krzywoprzysięstwo pozostałoby
nieznane.
Cmentarz ten był również miejscem kaźni innych Polaków. Oto co o tym pisze Waldemar
Monkiewicz w referacie z 1970 r. opracowanym na zlecenie Okręgowej Komisji
Badania Zbrodni Hitlerowskich w Białymstoku „W 1943 roku nasiliła się na
terenie Amstkomisariatu Sokoły fala terroru. Żandarmi zamordowali na cmentarzu żydowskim
Antoniego Perkowskiego w wieku 50 lat, Kłoska Bolesława, Roszkowskiego, Stefana
Klepackiego, Czesława Roszkowskiego z Roszk Leśnych, Ignacego Roszkowskiego z
Roszk Chrzczon, Franciszka Dworakowskiego z Perk Wypych, Jana Nite z Porośl
Wojsławy, Franciszka Sulewskiego z Dworak, Kalinowskiego z Sokół i Czesława
Dworakowskiego s. Tomasza z Perk Wypych” Szczególnie okrutną zbrodnią było
zastrzelenie przez szucmana Konopkę 13-letniej Krystyny Wasielewskiej z
Kruszewa Wypych za to że wzięła leżące na ulicy wiklinowe krzesełko porzucone
przez Żydów w czasie wywózki . Konopko
przed wojną był szewcem , mieszkał w
domku przy ul. Wspólnej (za obecna przychodnią) .Zamordował też w brutalny sposób swojego
sąsiada stolarz Żyda Buraka za to że złamał zakaz opuszczania otwartego getta i
szedł do Kruszewa Wypych po żywność . Za te i inne zbrodnie Konopka został
zlikwidowany 9 maja 1943 roku w knajpie ,naprzeciwko kościoła.
Inni
świadkowie zeznawali, że innym razem szucman Janeczko z Niemcami zaprowadził na
cmentarz skutego łańcuchem Franciszka
Sulewskiego z Dworak a po pewnym czasie wracali sami.
Jest dalece
niestosowne, że młodzi mieszkańcy Sokół nieświadomi historii tego miejsca
beztrosko kopią piłkę nie tylko na cmentarzu ale również na miejscu kaźni i
zbiorowym grobie zamordowanych żydowskich pensjonariuszy domu starców w
Mazurach.