Lola Wolf - Reznick
Początek burzy
(1939 – 1941)
[Z : "Pinkas Krinki", Tel-Aviv,
str. 270]
<...>
Zmierzch Społeczności Żydowskiej Krynek
Krwawy sierżant
Borykaliśmy się wówczas ze straszliwą
zimą. Kryńscy ocaleńcy trzęśli się na myśl o „sierżancie”, sadystycznym,
bezlitosnym mordercy, napędzającym strach i przerażenie w getcie. O piątej rano
wraz ze swymi niemieckimi „ pomocnikami” wkraczał go getta, wyłamywał drzwi,
wybijał okna i wyciągał półnagich Żydów do odśnieżania szosy białostockiej.
Jego dzikie wrzaski "schneller, schneller"(szybciej, szybciej) brzmią
mi w uszach do dziś! Bez przerw, bez pożywienia, kryńskie kobiety, mężczyźni, dzieci,
nawet w największe zawieje, do późnej
nocy odśnieżali szosę. Do domu wracali z odmrożonymi rękami, nogami, policzkami,
zagłodzeni, kompletnie wycieńczeni wrzaskiem
i okrucieństwami dnia. Tak było całą zimę. Wielu cierpiało na gruźlicę, zapalenie
płuc i inne choroby.
Z jęz. angielskiego tłumaczyła
Joanna Czaban